
W ciemności coraz rzadziej wyczekuje na sen, który w wielokrotności tych samych chwil staje się wrogiem wtedy nawet tlen zanika a ja po raz kolejny duszę się, otoczony nonsensem przestaję udawać, że śnię i wychodzę choć nie wiem gdzie ...
W ciemności często dostrzegam światło i choć będące jedynie odbiciem
płomiennego życia, przyciąga gdyż rozświetla myśli blaskiem nocy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę jedynie o zachowanie estetyki słowa i nie plucie wulgaryzmem .. w innym przypadku komentarz zostanie usunięty .. Dziękuję za każde słowo, każdy gest najdrobniejszą myśl czy choćby spojrzenie.
Mistrzowskie Serce