środa, 21 maja 2014

Przestrogi wspomnienie



W ciemności rozświetlonej jedynie paroma płomiennymi jęzorami bijącymi ze świec,
dało wyczuć się zapach snu unoszącego się w powietrzu delikatnie zmąconego cierpieniem wydostającym się z twarzy ...
Mroźny przypływ nocy powoli wśliznął się przez uchylone okno,
przystanął na małą chwilkę na kamiennym, równie zimnym parapecie,
po czym spokojnie spłynął ku dołowi ... z wielką precyzją i finezją ruchów
wplótł się we włosy ciemnoniebieskiego koca porywając je do chwilowego tańca ...
... subtelnie musnął twarz i pozostawiając na niej ślad melancholii,
 zagnieździł się w odległym końcu pokoju ...
 Wszystko to w tajemniczy sposób sprawiło, iż poczułem Jej obecność,
Jej chłodne ciepło, poczułem Jej przeszywające spojrzenie i dreszcz, który niczym kosa
przebił moje ciało na wskroś....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę jedynie o zachowanie estetyki słowa i nie plucie wulgaryzmem .. w innym przypadku komentarz zostanie usunięty .. Dziękuję za każde słowo, każdy gest najdrobniejszą myśl czy choćby spojrzenie.

Mistrzowskie Serce